PORTRETY
irena-molasy_1.jpg

MOLASY IRENA †

Irena Molasy, ur. 28 października 1947 r. we Wrocławiu, zmarła 21 września 2006 roku w Krakowie. Miejsce Wiecznego Spoczynku: Cmentarz Prądnik Czerwony (Batowicki) w Krakowie, kwatera: MUR A, rząd: seg. 2, miejsce: 10/II. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego (studia magisterskie) i Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od września 1980 r. w „Solidarności” na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. 14–15 grudnia 1981 r. bierze udział w strajku na Wydziale Socjologii AGH. Po pacyfikacji strajku podejmuje działalność konspiracyjną. Z końcem 1982 r. zostaje zwolniona z pracy na AGH. Od tego czasu utrzymuje się ze stenografii i maszynopisania na podstawach umów o dzieło. W październiku 1982 r. nawiązuje stałą współpracę z Wydawnictwem Myśli Nieinternowanej (WMN) w Krakowie.W ramach przynależności do WMN była sekretarzem redakcji „Myśli Nieinternowanych” i „Sygnału”. Zajmowała się składem większości (za wyjątkiem „Krecika”) wydawnictw WMN m.in. „Alternatyw”. Obsługiwała też redaktorsko oraz wykonywała składy i korekty licznych wydawnictw zewnętrznych takich jak „Dzień” (pismo Akademickiej Komisji Porozumiewawczej NSZZ Solidarnośd”), „Biuletyn Informacyjny Niezależnej Służby Zdrowia Regionu Małopolska”, Myśli Głodujących”, „Niepodległość” (LDPN) oraz wielu książek i broszur. Stale współpracowała z niezależnym tygodnikiem „Mała Polska” prowadzonym przez Władysława Masłowskiego. Była jurorem w konkursie „40 lat później”, kolportowała wydawnictwa WMN i zewnętrzne. Pozyskiwała lokale konspiracyjne i rekrutowała inne osoby do współpracy z WMN. Udostępniała własne mieszkanie na potrzeby konspiracyjne. Udzielała gościny i przechowywała ukrywających się działaczy podziemia (np. Maciej Gawlikowski – KPN). Uczestniczyła w pomiarach frekwencji wyborczych i w akcjach specjalnych przeprowadzanych przez WMN (m.in. zakłócenie przebiegu wiecu 1-majowego w Rynku Głównym – 1985). Gdy występowały braki kadrowe stawała się również drukarzem podziemia. Przeprowadzenie analiz materiałów prokuratorskich po aresztowaniach na UJ w 1983 r., stało się początkiem wewnętrznej komórki Wydawnictwa – Sekcji Specjalnej. Odtąd miała ona zajmowad się gromadzeniem informacji i szczegółów dotyczących działalności Służby Bezpieczeństwa. Ważnych informacji dostarczała Irena Molasy, gdyż stenografowała posiedzenia w KW PZPR i Stronnictwie Demokratycznym. Była szykanowana przez SB, wielokrotnie zatrzymywana i przesłuchiwana. W jej mieszkaniu podczas jednej spośród trzech rewizji został zainstalowany podsłuch pokojowy i telefoniczny. W marcu 1984 roku Służba Bezpieczeństwa zorganizowała akcję „Marzec 84”. Celem zadania było m.in. zwalczenie środowisk opozycyjnych. Podczas tej akcji przeprowadzono rewizję w mieszkaniu Władysława Masłowskiego oraz Ireny Molasy. Podczas przeszukania przy ulicy Borsuczej zarekwirowano m.in. 3 maszyny do pisania, w tym 1 elektryczną oraz zbiór wierszy na temat stanu wojennego w ilości 300 kart maszynopisu, kronikę stanu wojennego w Małopolsce.

23 października 1985 roku, krakowski Wydział III-1 SB założył sprawę operacyjnego rozpracowania „Matematyk”. Irena Molasy została zarejestrowana pod numerem 31700. Irena Molasy zorganizowała dwukrotnie w ewakuacje Biblioteki WMN. Pierwszy raz w styczniu 1986 r. po obławie SB na T. Gugałę we Wrocławiu oraz w grudniu 1986 r. po zatrzymaniu przez SB w drukarni T. Gugały, W. Krzeka-Lubowieckiego i Wojciecha Pięciaka. Głównie dzięki niej olbrzymi zbiór uniknął konfiskaty. 16 marca 1986 r. była pasażerem samochodu powracającego z Wrocławia, w którym „nieznani sprawcy” poluzowali cztery koła. Prawe przednie odpadło podczas jazdy. Szczęśliwie nikt nie doznał obrażeń. Po aresztowaniu 16 maja w drukarni w Wieliczce jeden z zatrzymanych złożył zeznania obciążające Irenę Molasy. Skutkiem była rewizja w mieszkaniu przy ul. Borsuczej. Irena Molasy doprowadzona została do aresztu, gdzie została skonfrontowana z obciążającym ją drukarzem (B. Goleń – Tw. Tadeusz). Niedługo potem Sekcja Specjalna WMN przechwyciła duży fragment zeznań Golenia, w którym obciążał on Irenę Molasy, Krzeka-Lubowieckiego, T. Gugałę, L. Kołodziejczyka i L. Lipnickiego. Główną rolę odegrała tu Irena Molasy poprzez swoje prywatne kontakty. Po wpadce drukarni przy ul. Strzelców (20 grudnia 1986 r.) Tw. Paweł (J. Pałosz) został zadaniowany przez majora Krawczyka do wypytania Molasy o pozyskane fragmenty zeznań Golenia, a także o przekazanie próbek tekstu pochodzącego z jej maszyny do pisania. Miało to służyd bezpiece do stwierdzenia, czy to na jej maszynie mógł został zapisany stenogram z zeznao zatrzymanego. Pomimo „istnienia kilku wysoce prawdopodobnych przesłanek” dot. współpracy funkcjonariusza SB z WMN, postanowiono o zamknięciu tej sprawy w 1989 r. Przez 8 lat istnienia WMN wydano pięd podziemnych pism o łącznym nakładzie ok. 250 tys. egzemplarzy: „Myśli Nieinternowane”, „Sygnał”, „Krecik”, „Alternatywy”, „Krakowski Czas”. Oprócz tego liczne broszury i książki, pisma dla struktur konspiracyjnych zewnętrznych o łącznym nakładzie ok. 150 tys egzemplarzy. Irena Molasy miała swój osobisty udział w większości tych wydawnictw. Irena Molasy brała udział w programie realizowanym przez Sekcję Specjalną WMN nasłuchu na pasma nadawania MO i SB. Pomimo, iż Irena Molasy była przeciwna kontestowaniu porozumienia z Magdalenki i wyników obrad „Okrągłego Stołu” na osobistą prośbę T. Gugały dokonywała składów i korekt nowego pisma pt. „Szaniec”. Po 1989 r. nadal zajmuje się stenografią (m. in. Obrad Rady Miasta Krakowa), zostaje przywrócona do pracy na AGH gdzie na Wydziale Humanistycznym prowadzi działalność dydaktyczną, aż do śmierci w 2016 r.

Odznaczona pośmiertnie:

Krzyżem Wolności i Solidarnosci (2019), Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2022)


ZOBACZ WSPOMNIENIE O IRENIE


IRENIE

21 września 2006 r. po długiej chorobie odeszła od nas Irena Molasy. Poznałem Irenę chyba jesienią 1982 r. za pośrednictwem Władka Krzeka. Udaliśmy się razem do jej mieszkania przy ulicy Borsuczej. Z miejsca otoczyła nas atmosfera ciepła, otwartości na ludzi. Irena spokojnie wysłuchała moich wywodów (dziś widzę jak nieprofesjonalnych) na temat redakcji pisma i następnie niczego nie dezawuując, usiadła przy elektronicznej maszynie do pisania i… rozległ się stukot jakby przyspieszonego karabinu maszynowego. Z szybkością kilkuset znaków na minutę wpisywała przyniesiony jej tekst. Oniemieliśmy. Wpisywaliśmy jednym palcem pierwsze numery Myśli, a tu zupełnie inny świat. W sąsiednim pokoju dobiegał stukot „konkurencyjnej” maszyny do pisania. To Władek Masłowski redagował Małą Polskę. Pomiędzy tym wszystkim poruszała się ich córka Beatka, traktująca „konspirę” jako rzecz zupełnie naturalną, co kilka lat później owocowało wynoszeniem bibuły w tornistrze szkolnym na oczach SB-eków podczas rewizji w ich mieszkaniu.

Na drugi dzień już sam udałem się do Ireny i jakby nigdy nic podjęliśmy pracę redakcyjną nad kolejnym numerem Myśli Nieinternowanych. Jakże często, gdy brakowało nam tekstu na domknięcie numeru, mówiła po prostu „dyktuj”. Dyktowałem, a ona w czasie rzeczywistym poprawiała gramatykę, stylistykę, a często poprzez użycie właściwego słowa i sens moich wypowiedzi.

Przez następne siedem lat spotykaliśmy się praktycznie codziennie. I pomimo, że różniły nas poglądy w wielu kwestiach, to jednak nigdy, sądzę że głównie dzięki Irenie, nie nastąpiły trwałe nieporozumienia. Jej rola jako członka redakcji, jak widzę to po latach, była wręcz kluczowa. Jako juror w konkursach literacko-plastycznych ogromnie profesjonalizowała nasze obrady.

Konspiracyjnym marzeniem Ireny był „zapach farby drukarskiej”. Starałem się do tego nie dopuścić z uwagi na bezpieczeństwo. Jednak któregoś dnia pokonała moje opory i stanęła do pracy przy Łakomcu n-tej generacji. Podobnie było przy akcjach ulotkowych i innych.

Czasami pracowaliśmy po kilkanaście godzin. Nie wiem doprawdy, jak Irena godziła rolę matki, żony, kobiety pracującej i konspiratora. Nigdy nie dała do zrozumienia, że danego dnia nie ma dla mnie czasu. Nie wiedziałem wówczas, że w czasie, gdy poznawaliśmy się, została wyrzucona z pracy na Akademii Górniczo-Hutniczej (w ramach tzw. weryfikacji pracowników naukowych). Odtąd musiała brać dodatkowe prace (stenogramy, maszynopisania), by żyć. Pomimo tego nigdy nie przyjęła należnej jej zapłaty za pracę w naszym Wydawnictwie.

Pamiętam jak podczas głodówki w Bieżanowie (parafii śp. księdza Adolfa Chojnackiego), głównie dzięki oddaniu Ireny byliśmy w stanie wydawać Myśli Głodujących w formie gazety codziennej, tak że już ok. 10.00 dnia następnego egzemplarze Myśli z najświeższymi relacjami z głodówki rozrzucane były na Dworcu Centralnym w Warszawie. Podobnie, gdy dokonywaliśmy pomiarów frekwencji wyborczej (1986 r.), przybliżone dane, głównie dzięki Irenie opublikowaliśmy w Sygnale już następnego dnia po wyborach.

Determinacja Ireny do walki z komuną była tak duża, że ryzykując dekonspirację często przepisywała teksty dla innych wydawnictw podziemnych. Potrafiła ukrywać w swoim domu poszukiwanych przez SB działaczy podziemia.

Przez osiem lat przez Wydawnictwo przewi­nęło się sporo ludzi. Czasami doznawaliśmy po­ważnych ubytków personalnych. Zawsze jednak pojawiali się następcy. Było tylko kilka osób niezastąpionych – jedną z nich z pewnością była i jest do dzisiaj Irena Molasy.

Wydaje mi się, że wszystko co piszę, jest niezmiernie banalne i nie opisującej właściwie Jej osoby. Osoby nieprzeciętnej, nie tylko dzięki wyjątkowej inteligencji i kwalifikacjom, lecz głównie przez wierność wyznawanym zasadom i ogólnoludzkim wartościom.

Jak wiele wybitnie uzdolnionych i pracowi­tych osób została przemielona przez system. Pomimo tego pozostała sobą. Nie stawiała żadnych roszczeń, nie podnosiła swoich zasług w obaleniu komuny i nie oczekiwała żadnych przywilejów. Po przywróceniu do pracy w 1990 r. pozostała skromnym nauczycielem akademickim. Jej nieprzeciętne umiejętności stenografii i maszynopisania wykorzystywane były przez różne instytucje w tym Radę Miasta Krakowa. Czuję się zaszczycony jej autentyczną przyjaźnią.

Na zawsze pozostanie w mojej pamięci.

Tomasz Gugała


 

Strona używa cookies (ciasteczek). Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianach ustawień. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Czytaj więcej x